Uprzedzę fakty i powiem, że to był dobry szlak, a nawet wicej to był świetny szlak.
A zaczęło się tak…
Wstalimy późno (ja i moje towarzystwo izraelskie), w zasadzie nie wiem, czy to jeszcze można zaliczyć...
Jeśli zacząć nowy rok, to z przytupem.
I takim też przytupem było tegoroczne rodeo 🙂 Ale, ale… teraz pewnie każdy pomyśli sobie: „Rodeo? W Nowej Zelandii? A to nie w Teksasie przypadkiem?” Dokładnie to sobie...