Ciag dalszy Milford Great Walk, który dla niektórych jest kwintesencją Nowej Zelandii, szlakiem, który trzeba przejść. I dlatego jak tylko nadażyła się okazja zabukowałam sobie miejsce na szlaku… i oto jestem! Po paru tygodniach...
Za mną już zatem wieeeeelogodzinna podróż i przejście graniczne. Dzięki informacji turystycznej (i-site) załatwiłam sobie nocleg.
Nooo to teraz już będzie z górki, czekają mnie same przyjemności 🙂
Mój pierwszy nocleg był w Manurewie, tuż pod Auckland....