Roys Peak – zdecydowanie najpopularniejszy szlak w Wanaka. Szczyt dominujący nad miasteczkiem. Z roku na rok przybywa chętnych do zdobycia tego szczytu, powoli można mówić o oblężeniu. Nic dziwnego, bo widok ze szczytu jest niesamowity. Na górze rozpościera się panorama na Southern Alps, w tym najbliższy Mt Aspiring National Park, Lake Wanaka z przylegającym do jej brzegów miasteczkiem Wanaka.

By delektować się widokiem na te cuda można wybrać jeden z dwóch szlaków. Opcja pierwsza i zarazem krótsza – Roys Peak Track. O tym 4-5 godzinnym szlaku pisałam tutaj. Pamietam, że po jakimś czasie pomieszkiwania w Wanaka patrząc na masyw górski, pomyślałam, ze fajnie by bylo przejść cała grań. Poszperałam trochę w internecie i tak znalazłam drugą opcję – Skyline Track. Drugi wariant jest dłuższy, bo 10-11 godzinny (23km), ale za to nie napotkamy po drodze tłumów, a i widoki będą lepsze, soczystsze… a przyjemność trwa o wiele dłużej

Skyline Track zaczyna się przy głównej drodze do Cardrona (10km od centrum Wanaka). Szlak wiedzie po prywatnej farmie, na której królują głównie owce. Z tego też powodu od 1 października do 10 listopada szlak jest zamknięty dla turystów… żeby nie stresować świeżo „wykluwających się” owieczek. Szlak biegnie prawie w całości granią. Ale spokojnie, grań nie jest zbytnio wyeksponowana, szlak jest naprawdę szeroki. Przewaga Skyline Track nad Roys Peak Track nie jest jedynie cisza i spokój, ale większe zróżnicowanie samego szlaku. Po drodze mijamy drzewa (co nie jest typowe na szlakach w rejonie Otago), strumienie, a zamiast upierdliwego zygzaka w górę mamy przyjemnie wijący i wspinający się szlak. Gdy już wejdziemy na grań towarzyszy nam oszałamiający widok. Finał obu szlaków jest ten sam – Roys Peak. Alternatywą dla schodzenia tym samym szlakiem jest zejście Roys Peak Track. Małą upierdliwością w tym przypadku jest powrót, jeśli przemieszczamy się samochodem trzeba porządnie przemyśleć logistykę przedsięwzięcia. Między początkami szlaków jest jakieś 16km odległości