Lekcje i nuda to dwa główne hasła, które najczęściej podają uczniowie zapytani o to, z czym kojarzy się im szkoła.
Współczesny młody człowiek to osoba żądna aktywizacji, ciekawa świata, chcąca przeżywać i doświadczać, a jednocześnie poznawać. Dlaczego więc nie pokazać uczniowi, że nauka może być też ciekawa i odkrywcza? W jaki sposób to zrobić? Najłatwiejszy ze wszystkich, wystarczy sprawić, że pokocha on wycieczki szkolne.
O korzyściach płynących z turystyki, podróży, odkrywania świata można mówić wiele, ale w kontakcie ze szkołą należy wskazywać przede wszystkim na alternatywę dla szkolnej nudy. Taki sposób spędzania czasu to inaczej lekcja w terenie, działanie odkrywcy, poszukiwacza i wreszcie obrazowa forma nauczania. Większość młodych ludzi to wzrokowcy, muszą zobaczyć, dotknąć, posmakować, co daje im lepszą możliwość zapamiętania.
Z tego też względu wycieczka szkolna może być jedną z najbardziej aktywnych i efektywnych form edukowania szkolnego i pozaszkolnego. Lekcją, podczas której uczniowie nie tylko patrzą, ale także doświadczają, myślą, przeżywają, odkrywają i mówią.
