Półwysep Helski jak większość ludzi nazywa Mierzeję Helską, Kaszubi nazywają Krowim Ogonem i gdy spojrzy się na nią z lotu ptaka nazwa wydaje się całkiem oczywista. Ten wąski pas naszej polskiej ziemi ma obecnie 34 kilometry długości a w najwęższym miejscu ma tylko 300 metrów szerokości. Co roku specjalne statki ? piaskarki oddają te fragmenty Mierzei, które zostały zabrane przez morze. Oprócz tego, że można się tu opalać na piaszczystych plażach, kąpać w morzu czy uprawiać wind- i kitesurfing jest też parę ciekawych rzeczy do obejrzenia. Można z bliska spotkać się z fokami w helskim fokarium (najlepiej w porach karmienia o 11 tej i 14 tej), zwiedzić 42 metrową latarnię morską, obejrzeć nowoczesną marinę, gdzie oprócz jachtów można spotkać całkiem spore żaglowce; zwiedzić dwa muzea zapoznając się z rybackimi tradycjami, zwiedzić bardzo ciekawy kościółek, gdzie ambona jest w kształcie statku, a żyrandole mają kształt kotwic, a na ławkach wyrzeźbione są ryby.
Mierzeja Helska jako najbardziej wysunięty na północ kawałek polskiej ziemi była miejscem ważnym strategicznie, więc można zwiedzić odnowione i przystosowane dla turystów bunkry, a kto ma uprawnienia do nurkowania może wybrać się na podwodną wyprawę do wraków?
